Piłkarskie święto w cieniu kontrowersji

Rozpoczęty kilka dni temu mundial w Katarze miał ocieplić wizerunek arabskiego kraju na arenie międzynarodowej. Jednak z pewnością zawrotne kwoty wydane na organizację oraz sposób traktowania pracowników-imigrantów nie wpłynęły pozytywnie na reputację jednego z najbogatszych krajów na świecie.

Już sam wybór na gospodarza mistrzostw świata kraju, który nie ma w swojej historii wielu sukcesów sportowych budził wiele wątpliwości.

Kwestie finansowe grały dużą rolę w przypadku przygotowania kraju pod względem infrastrukturalnym. Katarczycy musieli zbudować wszystko od początku. Według firmy Front Office Sports koszty organizacji mistrzostw wyniosły 220 mld dolarów. Tym samym tegoroczny turniej będzie najdroższym w historii. Dla porównania imprezy w latach 1994-2018 pochłonęły łącznie (tylko) ponad 44 miliardy dolarów.

Koszty związane z nowymi stadionami w Katarze wahają się od 6,5 do 10 miliardów USD. Pozostałe 210 miliardów USD planuje się przeznaczyć na realizację szerszego planu Kataru 2030, czyli zbudowania centrum innowacji z hotelami, zaawansowanym transportem podziemnym, stadionami i lotniskami.

Do wydatków zaliczają się budowa metra w Ad-Dausze (36 mld USD), rozbudowa lotniska (15,5 mld USD), infrastruktury drogowej (20 mld USD), bazy hotelowej (40 mld USD), infrastruktury portowej (5,5 mld USD) oraz inwestycje w rozwój kolei i śródmieścia stolicy kraju (45,5 mld USD). Osobno należy uwzględnić koszty budowy luksusowej wyspy The Pearl (15 mld USD), a przede wszystkim miasta Lusail (45 mld USD), w którym 18 grudnia odbędzie się finał MŚ.

Kibice, którzy postanowili odwiedzić Katar i wziąć udział w piłkarskim święcie, muszą również liczyć się z bardzo dużymi wydatkami. Same bilety na mecze w fazie grupowej wahają się między 250 a 800 riali katarskich, czyli od ok. 310 do 1 000 PLN. Ceny za wejściówki w fazie pucharowej są zdecydowanie wyższe – od 2,2 tys. do nawet 5,8 tys. riali, co oznacza, że w przypadku awansu Polski do kolejnej rundy kibice będą musieli zapłacić od ok. 2,7 tys. PLN do 7,2 tys. PLN.

Podobnie wysokie jak ceny biletów są również koszty jedzenia i zakwaterowania. Za posiłek dla 2 osób w restauracji trzeba przeznaczyć 250 PLN, a nocleg w niedalekiej odległości od Dausze może oznaczać wydatek nawet 1 000 PLN, choć są to najtańsze oferty.

Rynek mieszkaniowy w Katarze

W serwisie numbeo.com można znaleźć ciekawe statystyki dotyczące cen różnych produktów i usług w krajach całego świata, w tym ceny na rynku nieruchomości. Dane dla Kataru wskazują, że średnia cena zakupu 1 m² mieszkania w centrum miasta oscyluje w granicach ok. 20 144 riali, co w przeliczeniu na polską walutę daje 25 188 PLN. Mieszkania poza centrum to ok. 12 938 riali (16 173 PLN). Rynek najmu również charakteryzuje się wysokimi stawkami. Miesięczny koszt wynajmu 1-pokojowego mieszkania to koszt od 4 000 do nawet 12 750 PLN. Stawki najmu w Katarze są ponad dwukrotnie wyższe, a sam koszt życia droższy o ponad połowę, w porównaniu do sytuacji w Polsce. Aby zestawić sytuację w obu krajach w najbardziej miarodajny sposób, możemy wykorzystać wskaźnik „Affordability index”, który mierzy zdolność do zakupu danego dobra. Wartość powyżej jeden oznacza, że przeciętną rodzina zarabia wystarczająco pieniędzy, aby kwalifikować się do kredytu hipotecznego na typowy dom na poziomie krajowym i regionalnym, w oparciu o najnowsze dane dotyczące cen i dochodów. Wyliczony dla Kataru wskaźnik na koniec 1H’22 wyniósł 2,00, podczas gdy dla Polski 0,89. Skąd wynika tak duża wartość dla kraju z Zatoki Perskiej, pomimo wysokich cen mieszkań? Przeciętny Katarczyk zarabia netto ok. 20 000 PLN, czyli ponad 4 razy więcej niż Polak.

Tegoroczny mundial jest inny niż poprzednie, nie tylko ze względu na porę roku, w którą rozgrywany jest turniej. Możemy się dowiedzieć, jakim kosztem te rozgrywki zostały zorganizowane, nie tylko mierzonym zasobami finansowymi, jak również ludzkimi. Wiele raportów wskazuje, w jak ciężkich warunkach pracowali imigranci zarobkowi. Zapewne ten aspekt będzie długo na językach ludzi z całego świata. Jednak w tym momencie wszyscy zainteresowani są tym, co dzieje się na piłkarskich arenach. Jak wypadną Polacy? Trzymamy mocno kciuki!